Wyrokiem sądu największy na świecie producent wieprzowiny, Smithfield Foods, ma zapłacić 473,5 miliona dolarów mieszkańcom Północnej Karoliny sąsiadującymi z chlewniami. Smithfield Foods został pozwany za “nieuzasadnione uciążliwości”. Ludzie
cierpieli z powodu odorów, much i hałasujących ciężarówek.

Na kwotę 473,5 miliona dolarów składa się 23,5 miliony odszkodowania za poniesione straty oraz 450 milionów odszkodowania za straty moralne. Niestety z powodu ograniczeń ustanowionych przez prawo stanowe, odszkodowanie zostanie zmniejszone do 94 milionów dolarów.

Jest to jedno z ostatnich trzech wygranych spraw założonych przez mieszkańców. Dwa wcześniejszy wyroki sądowe przyznały mieszkańcom odszkodowania w wysokości około 75 milionów dolarów.

Jeden z mieszkańców sąsiedniej megafermy porównał odór wydobywający się z niej do zapachu gnijącymi zwłok, które znajdował podczas pracy w policji i w straży pożarnej. Inni sąsiedzi musieli uciekać z domów, gdy obrzydliwy smród stał się nie do zniesienia.

Rada Ochrony Zasobów Narodowych stwierdziła w lutym 2017 r, że ludzie, którzy mieszkają w pobliżu megafarm lub w nich pracują, wdychają setki gazów, które powstają podczas rozkładu obornika. Na przykład siarkowodór uwalniany przez laguny jest niebezpieczny nawet na niskim poziomie. Skutki mogą być nieodwracalne, od bólu gardła po drgawki, śpiączkę, a nawet śmierć.

Producenci wieprzowiny wykazują rażący brak szacunku dla okolicznych społeczności a zwierzęta traktują jak maszyny do produkcji mięsa. Mieszkańcy polskich wsi każdego dnia doświadczają sąsiedztwa z uciążliwymi fermami przemysłowymi. Oby i u nas przemysł zaczął płacić za ukryte koszty przenoszone na ludzi i środowisko.

Tłumaczenie na podstawie artykułu zanjdującego się na stronie Mercy For Animals:

www.mercyforanimals.org/jury-orders-worlds-largest-pork-producer