Wraz ze wzrostem liczby ferm przemysłowych w Polsce rośnie liczba protestów na wsiach przeciwko zmianom rolnictwa w przemysł. Mieszkańcy sprzeciwiają się budowie ogromnych budynków hodowlanych na polskiej wsi. Nie chcą żyć w smrodzie, zamuszeniu, w hałasie i zanieczyszczonym środowisku. W każdym tygodniu gdzieś w Polsce wybucha średnio jeden lub dwa nowe protesty. Poniższa mapka jest aktualizowana o doniesienia medialne dotyczące nowych protestów oraz na podstawie zgłoszeń jakie napływają do Koalicji.
Dzięki ogromnej mobilizacji i wspólnemu wysiłkowi, społecznościom lokalnym udaje się chronić swoje miejscowości i nie dopuszczać do powstawania kolejnych uciążliwych ferm. Oto tylko kilka przykładów protestów lokalnych społeczności, które w ostatnim czasie zakończyły się sukcesem:
Grunwald ferma na ponad 6 000 000 kurczaków rocznie - nie powstanie.
Przelewice - w jednej obsadzie ferma mogłaby pomieścić 26 000 świń - nie powstanie.
Sobibór - rocznie na femie miało być hodowanych ponad 2 000 000 kurczaków - nie powstanie.
Niewierz - ferma na ponad 2 000 000 kurczaków rocznie - nie powstanie.
Strzała - prawie 600 000 kurczaków rocznie - nie powstanie.
Pieczarki - 1,350,000 kurczaków rocznie - nie powstanie.
Mieszkańcy dzięki odwadze i poświęceniu nie tylko ochronili swoje rodziny, swoją wieś, ale także środowisko oraz zwierzęta. To Ci ludzie są naszymi bohaterami. Zobacz, jak mieszkańcy wsi protestują przeciwko fermom przemysłowym: