Hiszpanka, pandemia grypy z 1957 i 1968 roku, śmierć 6 osób spowodowana zarażeniem szczególnie groźnym wirusem H5N1, świńska grypa z 2009 roku, a w końcu COVID-19 – to wszystko pokłosie przemysłowej hodowli zwierząt. Kurczaki, indyki i trzoda chlewna wyjątkowo łatwo roznoszą choroby zakaźne. Wirusy mutują w ich organizmach i atakują człowieka. Śmiercionośne odmiany drobnoustrojów, przenoszone ze zwierząt hodowlanych na ludzi, stanowią ogromne zagrożenie, którego jedynym rozwiązaniem jest zakaz hodowli przemysłowej. 

Już w 2004 roku, podczas konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa, WHO i Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt, naukowcy uznali, że największe niebezpieczeństwo stanowią wirusy H5N1 oraz SARS. To właśnie odmiana tego ostatniego, SARS-CoV-2, wywołująca ostrą chorobę układu oddechowego, jest przyczyną pandemii, w której dziś żyjemy. Wirusolog Robert Webster udowodnił, że geny wirusów ludzkich łączą się z genami wirusów ptasich, co oznacza, że każdy rodzaj ludzkiej grypy ma swoje źródło w ptasiej grypie. Wirus H1N1 jest połączeniem wirusa świńskiego, ptasiego i ludzkiego. Powstał w wyniku zetknięcia się wirusa typowego dla danego gatunku z wirusem wykazującym tendencje do łączenia się z odmianami atakującymi inne gatunki. Niektóre zwierzęta hodowlane (np. świnie) są podatne na działanie wirusów ptasich czy ludzkich. Istnieje więc prawdopodobieństwo, że geny tych wirusów połączą się w organizmie trzody, w wyniku czego powstanie nowy, groźny wirus. 

Nowoczesna hodowla zwierząt jest w dużej mierze odpowiedzialna za pojawianie się na świecie kolejnych chorób zakaźnych. Mowa tu w szczególności o produkcji drobiu. Warunki, w których żyją ptaki, sprawiają, że są one bardzo podatne na choroby. Dorosły brojler ma do dyspozycji powierzchnię bliską wymiarom jednej kartki A4. Jest karmiony paszą z antybiotykami, hodowcy zaburzają jego biologiczny cykl życia. Zwierzę cierpi na chroniczny ból, a jego ciało jest zdeformowane ze względu na zbyt szybki przyrost masy mięśniowej. Taki ptak nie cieszy się zbyt dobrą odpornością. Ponad 95% kurczaków jest zarażonych bakterią E.coli, co wskazuje na stopień zanieczyszczenia odchodami ich środowiska życia. Świnie, które także żyją w potwornych warunkach, mają równie mocno osłabiony układ immunologiczny. 

Patogeny takie jak salmonella, E.coli czy Campylobacter są bezpośrednio związane z zakładami chowu przemysłowego. Warunki panujące na fermach przemysłowych stanowią idealne środowisko do powstania krzyżówki patogenów, która może być tak groźna, jak nigdy dotychczas. Produkty odzwierzęce są najpowszechniejszym źródłem chorób zakaźnych. Mięso zawiera patogeny, które wnikają do ludzkiego organizmu i wywołują takie dolegliwości, jak na przykład grypa żołądkowa. 

Rezultatem rozwoju i zwiększania wydajności chowu przemysłowego jest rosnące ryzyko wybuchu nowych epidemii.

„Brudne, zatłoczone, sztucznie oświetlone hangary, w których trzyma się ujednolicone genetycznie, zestresowane, schorowane ptaki, stwarzają idealne warunki dla rozwoju i mutacji patogenów”.

 Zjadanie zwierząt” J. S. Foer

Tanie mięso powstaje kosztem zdrowia i życia milionów ludzi. Nie odsuwajmy od siebie tej świadomości. Zawalczmy razem o Polskę wolną od chowu przemysłowego! To on jest źródłem cierpienia zwierząt i ludzi mieszkających w pobliżu ferm. Podpisz petycję i wesprzyj nasze działania!

Artykuł napisany w oparciu o książkę „Zjadanie zwierząt” autorstwa J. S. Foer