TEKST PETYCJI –  A.ORZECHOWSKI

TEKST I FOT. – KATARZYNA DYTKOWSKA

W wyniku tragicznego pożaru 29 maja w Werpolu, życie stracił Prof. SGGW dr hab. Arkadiusz Bernard Orzechowski – nauczyciel akademicki Instytutu Medycyny Weterynaryjnej, uznany naukowiec fizjolog, autor wielu publikacji i prac badawczych, wieloletni przewodniczący Polskiego Towarzystwa Nauk Weterynaryjnych Oddziały Warszawskiego.

Jako członkowie Stowarzyszenia TU ŻYJEMY czujemy wdzięczność do naszego sąsiada z Werpola – prof. Orzechowskiego, który zgłosił się do nas i zadeklarował wszelką możliwa pomoc z walce z kurnikami. Za zgodą córki Sylwii chcielibyśmy przedstawić czytelnikom tekst listu, który Profesor skierował do lokalnych władz:

„W ostatnich tygodniach (pismo z marca 2021r.) rozgorzała dyskusja na temat planowanych inwestycji w miejscowościach Augustynka i Siemichocze. Urząd Gminy Nurzec-Stacja ogłosił publiczne konsultacje w sprawie budowy kurników przewidujących wielkostadną hodowlę kurcząt rzeźnych w wymienionych lokalizacjach. Od niespełna roku jestem szczęśliwym użytkownikiem działki rekreacyjnej w miejscowości Werpol w pobliżu wymienionych miejscowości. Chciałbym wyrazić swoje obawy i ostrzec Pana jako przewodniczącego samorządu terytorialnego przed konsekwencjami pochopnie podejmowanych decyzji. 

Hodowla wielkostadna, często określana mianem przemysłowej hodowli zwierząt jest próbą rolniczej działalności gospodarczej, która ma w założeniu obniżyć jednostkowe koszty produkcji i zwiększyć zysk producenta, ale niesie ze sobą wiele realnych zagrożeń częstokroć wyższych w kosztach. Na niebezpieczeństwa zwracają uwagę nie tylko mieszkańcy zagrożeni uciążliwością takiej aktywności, ale powołane do tego celu urzędy państwowe, sprawujące kontrolę nad orzecznictwem i przestrzeganiem obowiązującego w Polsce w tym zakresie prawa. 

Zagrożenia: 

Zagrożenia sanitarno-epidemiologiczne: 

1. Drób hodowany przemysłowo wydala kałomocz (w nomenklaturze hodowlanej zwany pomiotem drobiowym) na ściółkę przygotowaną na czas cyklu produkcyjnego. Ilość kałomoczu rośnie wraz z upływem czasu i co łatwe do przewidzenia z powodu aktywności mikrobiologicznej jest źródłem gazów, w tym przede wszystkim drażniących drogi oddechowe (amoniak, siarkowodór, merkaptany, skwaleny). Aby zapobiec zatruciom i padnięciom drobiu systemy wentylacyjne usuwają gazy przekazując je w prezencie mieszkańcom… 

2. Mikrobiota jelita kurcząt zawiera szczepy bakterii, które są dla ptaków neutralne, ale w odniesieniu do ludzi są to szczepy patogenne. Do najgroźniejszych należą patogenne szczepy Salmonella sp., enterotoksyczne szczepy Escherichia coli i Campylobacter jejuni. Wymienione drobnoustroje wywołują u ludzi poważne choroby (Salmonelloza, Kolibakterioza i Kampylobakterioza), nierzadko śmiertelne. Ściółka z kałomoczem przed wykorzystaniem do celów rolniczych musi być w związku z tym poddana procesowi fermentacji a materiał taki powinien być poddany badaniu mikrobiologicznemu w celu wykluczenia kontaminacji zanim zostanie w jakimkolwiek sposób wykorzystana. Łatwo się domyślić, że nie ma odpowiednich instrumentów kontroli tego procesu, zatem zagrożenie należy uznać za pewne. 

3. U zwierząt hodowlanych, w tym drobiu występują choroby, które stanowią realne zagrożenie dla innych gatunków, w tym ludzi (zoonozy). Jest ich wiele, są groźne, nierzadko śmiertelne (oprócz wymienionych w p. 2) są to: Gruźlica, Jersinioza, Borelioza, Grypa, Gorączka Zachodniego Nilu, Histoplazmoza, Kryptokokoza, Alergiczne Zapalenie Pęcherzyków Płucnych, Cerkarioza i inne w tym Grzybicze Zapalenie Górnych Dróg Oddechowych, ale ze względu na charakter pisma odsyłam zainteresowanych do zwięzłego opracowania (Śmigielska M., Ornis Polonica 2010, 51: 149-162). 

4. Powszechne stosowanie antybiotyków w karmach lub poidłach dla drobiu powoduje antybiotykooporność uniemożliwiającą leczenie antybiotykami wielu chorób. Praktycznie uniemożliwia to skuteczne leczenie i naraża chorych na śmierć z powodu niekiedy błahych zakażeń. Od wielu lat Komisja Europejska apeluje i wdraża programy do walki ze stosowaniem antybiotyków w hodowli zwierząt, ale jak widać z przepisów obowiązujących w Polsce używanie antybiotyków w hodowli przemysłowej drobiu jest powszechne. Z tego powodu jestem zdania, że w Polsce należałoby natychmiast zakazać tych praktyk! 

5. Obecność ferm drobiu stwarza zagrożenie zdrowotne dla ludzi, albowiem zwierzęta i ptaki wolnożyjące w kontakcie z zakażonym materiałem stają się wektorami i przenoszą zagrożenie mikrobiologiczne na obszary znacznie oddalone od fermy. Praktycznie nie ma możliwości śledzenia i zapobiegania rozprzestrzeniania się zagrożenia. Nikt nie może czuć się bezpieczny w okolicy fermy drobiu! 

Zagrożenia środowiskowe: 

1. Działalność gospodarcza ferm drobiu wpływa szkodliwie na środowisko naturalne przez zanieczyszczenie powietrza (gazy i pyły usuwane z fermy na zewnątrz), wody (mycie, dezynfekcja, odpady) i gleby (zakopywanie odpadów, pryzmowanie ściółki). 

2. Obecność ferm drobiu stwarza zagrożenie zdrowotne dla zwierząt i ptaków wolnożyjących, które w kontakcie z zakażonym materiałem mogą się stać ofiarami zakażenia. Ponadto jak to napisałem w p. 5 poprzedniego akapitu zagrożenie mikrobiologiczne przenoszone jest na obszary znacznie oddalone od fermy i dotyczy to również zwierząt gospodarskich (ptaków i ssaków). 

3. Działalność ferm drobiu wpływa szkodliwie na środowisko naturalne powodując wzrost poziomu hałasu wywołanego nasileniem transportu kołowego. Hałas, skutecznie uniemożliwia żerowanie i rozród wielu gatunków zwierząt wolnożyjących m. in. żurawi czy bobrów. 

Zagrożenia ekonomiczne: 

1. Ogromna produkcja wymusza duże natężenie transportu wysokotonażowego. Samochody ciężarowe i ciągniki siodłowe z naczepami, często osiągające 15 ton mają poruszać się po lokalnych drogach, które w krótkim czasie, szczególnie w okresie podwyższenia temperatury powietrza spowoduje trwałe uszkodzenie nawierzchni wymagające kosztownych napraw (czy Gminę Nurzec-Stacja stać na renowację drogi asfaltowej na odcinku prawie 10 km?). 

2. Działalność ferm drobiu zniechęca do podejmowania działalności turystycznej i rekreacji w ramach tzw. agroturystyki. To wymierna i dotkliwa strata dla gminy. 

3. Utrata walorów krajobrazowych (obecność kurników) spowoduje spadek zainteresowania nabywaniem i gospodarowaniem terenów należących administracyjnie do Gminy Nurzec-Stacja. Ceny działek i siedlisk ulegną deprecjacji. Oznacza to wymierne i dotkliwe straty dla stałych mieszkańców tych terenów, utrudnienia w ich zbyciu, a tereny te wyludniają się (bezrobocie) i wymagają napływu ludzi z pomysłami na zagospodarowanie terenu zgodnie z jego walorami krajobrazowymi. 

Tyle słowem wstępu. Jeśli Pan Wójt ma ochotę kontynuować dyskusję na temat szkodliwości ferm drobiu i wielkostadnej produkcji zwierząt hodowlanych to jestem otwarty na każdą inicjatywę. Z racji pełnionej funkcji na co dzień oceniam rozprawy naukowe dotyczące zagrożeń związanych z tą gałęzią działalności gospodarczej. 

Pozostaję z wyrazami należnego szacunku, 

Arkadiusz Bernard Orzechowski”

Niestety Profesor nie podejmie już dyskusji, nie udzieli nam wsparcia, nie porozmawia z dziennikarzami – pożar, który odebrał mu życie wybuchł w dniu w którym rozmawiać z nim miały aktywistki i aktywiści KOALICJI SPOŁECZNEJ STOP FERMOM realizujący filmowy reportaż o sytuacji w gminie Nurzec Stacja.